Nieruchomości z rynku wtórnego

Atrakcyjną alternatywą dla nowego budownictwa jest kupowanie nieruchomości z drugiej ręki. Wcale nie oznacza to, iż muszą być to domy lub mieszkania wybudowane wiele lat temu. Niejednokrotnie ludzie sprzedają mieszkania, które zakupili w nowym budownictwie kilka lat temu jako lokatę kapitału, a w obecnej chwili potrzebują niejako zlikwidować tą lokatę i wystawiają nieruchomość na sprzedaż. Nieruchomości kupowane z drugiej ręki pod pewnymi względami mogą być nawet lepsze niż te, które dopiero są budowane. Bardzo często decydując się na zakup mieszkania od dewelopera pierwszych wpłat dokonuje się, zanim blok mieszkalny będzie miał wylane fundamenty. Trudno więc przewidzieć, kiedy dokładnie ta inwestycja będzie zakończona. Nigdy nie wiadomo, czy pierwotny termin przeprowadzki nie będzie musiał być wielokrotnie zmieniany. Poza tym nie ma się pewności, na ile oferta na papierze będzie spójna z tym, co powstanie na placu budowy. Trudno liczyć na to, że wprowadzimy się do zielonego osiedla, które będzie otoczone szpalerem drzew dających chłód i pochłaniającym spaliny, skoro w chwili obecnej w około jest tylko pole, a w miejscu rzekomych drzew stoją maszyny budowlane. Drzewa i owszem, mogą dawać cień, ale pewnie dziesięć czy piętnaście lat po wprowadzeniu, a nie od chwili zamieszkania w nowym domu.