Rynek pierwotny czy wtórny
Każdy przyszły posiadacz własnego domu lub mieszkania zastanawia się, na jakim rynku rozpocząć poszukiwania wymarzonego lokum. A wybór nie jest łatwy: z jednej strony deweloperzy kuszą potencjalnych klientów dużymi zniżkami i wykończeniem pod klucz. Z drugiej prywatni właściciele lokali oferują pozostawienie części mebli i pozostałych sprzętów, takich jak lodówka, zmywarka do naczyń i pralka. Należy jednak pamiętać, że w przypadku rynku pierwotnego trzeba mieć w zanadrzu sporą kwotę, która zostanie przeznaczona na wykończenie domu. Deweloper oddaje go z reguły w stanie surowym, dlatego obowiązek układania paneli na podłodze, płytek w łazience czy malowania ścian spoczywa na kupującym. Te czynności trzeba wykonać, zanim zacznie się poszukiwania wymarzonych mebli i zanim wprowadzi się do zakupionego lokalu. Kupowanie mieszkania na rynku wtórnym wiąże się z kolei z obowiązkiem opłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych. Wynosi on 2% wartości nieruchomości i jest narzucony z góry, dlatego nie podlega żadnym negocjacjom. Kwotę tę należy przekazać podczas podpisywania aktu notarialnego notariuszowi, a on dostarcza ją do urzędu skarbowego. Bez względu na to, jaki rynek zostanie wybrany, zakup mieszkania wiąże się, więc z dodatkowymi kosztami, na które zawczasu trzeba się przygotować.